Kocyk, leżak, hamak i koniecznie książka.
Aldona i Weronika są malarkami, Michalina jest dziennikarką i pisze artykuły do działu kultury. Mają wspólne zainteresowania, łączy ich przyjaźń. Relacje miedzy nimi zmieniają się w momencie, gdy Aldona poznaje Marka. Znajomość ta rzuca piętno na przyjaciółki, jest toksyczna, wręcz niebezpieczna. Hanna Cygler napisała tę powieść posługując się pięknym, literackim językiem prowadząc czytelnika przez meandry ludzkiej natury. Odsłania tęsknotę każdego człowieka do szczęścia i szukanie tej drugiej połówki jabłka. Fantastycznie się czyta, wciąga dosłownie od pierwszej strony. Polecam
Zan Moreland jest utalentowaną projektantką wnętrz, która zaczyna odnosić sukcesy w branży. Wszystkie zarobione pieniądze przeznacza na poszukiwania swojego trzyletniego syna, który został porwany i od dwóch lat nie znaleziono po nim śladu. W następstwie opublikowanych zdjęć, na których widać Zan znikającą z wyjętym z wózka synkiem, policja oskarża ją o porwanie własnego dziecka. Jej konta bankowe zostają wyczyszczone z pieniędzy. Nikt nie wierzy Zan, która twierdzi, że ktoś podszywa się pod jej tożsamość. Postępowanie i sposób prowadzenia śledztwa przez detektywów irytuje. Tylko para przyjaciół Zan, Alvira i Willy, starają się jej pomóc.
Książka od pierwszej niemal strony trzyma w napięciu. Fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana. Mankamentem jest myląca co treści okładka i mylący co do treści tytuł.
Marzeniem każdego pisarza jest uznanie czytelników. Krytyk może być jego sprzymierzeńcem lub zmorą. Cullen Greenwich jest pisarzem, właśnie wydał swoją szóstą powieść. Jego piękna żona Penny również jest pisarką, autorką książek dla dzieci. Mają nadzwyczaj uzdolnionego 6-letniego syna. Shearman Waxx jest znanym i cenionym krytykiem literackim. Napisana przez niego recenzja ostatniej książki Cullena jest nieprzychylna i nieobiektywna. Autorowi powieści trudno się pogodzić ze zdaniem krytyka. Jedno spotkanie w cztery oczy zmienia życia pisarza w piekło. Do wszystkiego można dorobić ideologię. W tym przypadku literatura i sztuka posłużyła do stworzenia ruchu posthumanistycznego. Hasło fanatycznych wyznawców to: akceptuj krytykę, podporządkuj się lub giń. Zawód pisarza bywa niebezpieczny. Paul Sheldon w powieści Stephena Kinga "Misery" został uwięziony przez swoją fankę. W zaciszu gabinetu czasami trzeba pisać "pod dyktando", a wtedy kończy się wolność, opuszcza wena, zaczyna koszmar.
Kwiaty, wiersze, zaklęcia miłosne, wyidealizowane opisy spotkań, telefony, SMSy, listy, prezenty – kilka razy na dzień przez długie tygodnie, miesiące, lata. Skalting, czyli uporczywe nękanie i prześladowanie to niedostrzegalne społecznie zjawisko. Dopiero od roku przepisy dotyczące karalności skaltingu weszły w życie. Poznajemy Julię jako młodą, wesołą, błękitnooką blondyneczkę. Skończyła studia, pracuje, spotyka się z Pawłem, z którym wiąże nadzieje na przyszłość. Początkowo bukiet pięknych, czerwonych róż i miłosne SMSy budzą zazdrość przyjaciółek, jednakże Julię stopniowo napawają coraz większym niepokojem i przerażeniem. Z dnia na dzień czuje się coraz bardziej osaczona przez nieznajomego, cichego wielbiciela, który nie daje jej zapomnieć o sobie ani przez chwilę, zarzucając na Julię, krok po kroku, coraz ciaśniejszą sieć w formie niezliczonej ilości wiadomości, potem listów. Julia czuje obecność stalkera dosłownie wszędzie: w domu, w pracy, w autobusie, na ulicy. Niewidoczny cień to koszmar, który doprowadza dziewczynę na skraj rozpaczy i panicznego strachu. Jakikolwiek ruch wykonany przez Julię oznacza dla prześladowcy aprobatę dla jego działań. O stalkingu mówi się dopiero od niedawna. Do tej pory ofiary wstydziły się ujawniać fakty, które dosłownie ruinują ich życie zarówno w aspekcie społecznym jak i materialnym, ale przede wszystkim sieją spustoszenie w oraganiźmie. Ofiara staje się stopniowo wrakiem człowieka fizycznie i psychicznie, od którego odsuwają się przyjaciele, znajomi, sąsiedzi, rodzina. Bez wsparcia najbliższych nękana osoba jest bez szans na uwolnienie się od dręczyciela. Bezradność, rozpacz, strach to uczucia, które towarzyszą już do końca. Obraz emocji i uczuć, które przeżywa Julia jest realny, niemal namacalny, wyczuwalny. Ofiarą skaltera może zostać każdy z nas. Książka dosłownie przeraziła mnie. Po przeczytaniu przez kilka godzin uważnie rozgladałam się dookoła siebie. Poważnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz